źródło: the-hobbit.tumblr.com
Ponieważ mam żywo w pamięci najnowszą część trylogii: "Bitwę Pięciu Armii" - jedyny znany mi film, w którym fabuły jest mniej niż w reklamie płatków śniadaniowych, nie powinno być to szczególnie trudne zadanie. Zaczynajmy więc...
(wszystkich tych, którzy nie oglądali trylogii Hobbita,
a nie maja na co wydawać pieniędzy i chcą je przepuścić na to "dzieło sztuki",
ostrzegam, że poniższy tekst zawiera spojlery.
Czytacie na własne ryzyko!)
a nie maja na co wydawać pieniędzy i chcą je przepuścić na to "dzieło sztuki",
ostrzegam, że poniższy tekst zawiera spojlery.
Czytacie na własne ryzyko!)
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
A-Absurdalne imiona.
Czy ktoś, oprócz może najbardziej zażartych fanów Tolkiena, pamięta imiona wszystkich krasnoludów? Thorin, Kili, Fili, Dwalin, Balin... Śpioszek? Gapcio? Gburek? Dodajcie do tego fakt, że większość bohaterów drugoplanowych jest tak dwuwymiarowa, że szkoda czasu na uczenie się ich imion i w efekcie większość widzów już zawsze kojarzyć będzie takich klasycznych bohaterów jak: "Ten-gość-co-zabił-smoka", "Ta-elfka-która-prawie-poleciała-na krasnoluda", "Ten-z-tego-miasta-co-stał-obok-tamtego-w-płaszczu". Normalnie ikony pop kultury...
Czy ktoś, oprócz może najbardziej zażartych fanów Tolkiena, pamięta imiona wszystkich krasnoludów? Thorin, Kili, Fili, Dwalin, Balin... Śpioszek? Gapcio? Gburek? Dodajcie do tego fakt, że większość bohaterów drugoplanowych jest tak dwuwymiarowa, że szkoda czasu na uczenie się ich imion i w efekcie większość widzów już zawsze kojarzyć będzie takich klasycznych bohaterów jak: "Ten-gość-co-zabił-smoka", "Ta-elfka-która-prawie-poleciała-na krasnoluda", "Ten-z-tego-miasta-co-stał-obok-tamtego-w-płaszczu". Normalnie ikony pop kultury...
źródło: www.giphy.com
E- Elfi Król,
Tharin-... Thurin-... Tha-coś-tam-coś-tam-duil. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, co takiego aktor Lee Pace mógł zrobić reżyserowi, ale było to coś przynajmniej na miarę zaatakowania go tępą łyżką do butów w przerwie między zdjęciami. Jackson, który we "Władcy Pierścieni" elfy konsekwentnie portretował jako majestatyczne i wzbudzające respekt, w tym wypadku popuścił nieco wodze wyobraźni. Wydawałoby się, że po "Pustkowiu Smauga" i elfiej wersji pamiętnej sceny z filmu "Kiedy Harry Poznał Sally", która wzbudziła żywiołowy wybuch masowej radości wśród widowni, nic mnie już nie zdziwi.
Tharin-... Thurin-... Tha-coś-tam-coś-tam-duil. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, co takiego aktor Lee Pace mógł zrobić reżyserowi, ale było to coś przynajmniej na miarę zaatakowania go tępą łyżką do butów w przerwie między zdjęciami. Jackson, który we "Władcy Pierścieni" elfy konsekwentnie portretował jako majestatyczne i wzbudzające respekt, w tym wypadku popuścił nieco wodze wyobraźni. Wydawałoby się, że po "Pustkowiu Smauga" i elfiej wersji pamiętnej sceny z filmu "Kiedy Harry Poznał Sally", która wzbudziła żywiołowy wybuch masowej radości wśród widowni, nic mnie już nie zdziwi.
źródło: oyasuminohana.deviantart.com źródło: www.tumblr.com
AA! Błąd! Peter Jackson po raz kolejny udowodnił, że drzemie w nim artystyczna, kreatywna dusza i wyposarzył biednego elfa w... bojowego łosia. Tak! Nie przesłyszeliście się. Cholernego bojowego łosia!
Serio stary, jeżeli bohaterowie tej samej bajki się z ciebie śmieją, jeżeli gruby, jeżdżący na świni krasnolud rości sobie prawo do (całkiem uzasadnionej) estetycznej wyższości nad tobą, to jest to znak, że należy poważnie przemyśleć swoje życie i zastanowić się gdzie popełniłeś błąd.
źródło: www.tumblr.com
Serio stary, jeżeli bohaterowie tej samej bajki się z ciebie śmieją, jeżeli gruby, jeżdżący na świni krasnolud rości sobie prawo do (całkiem uzasadnionej) estetycznej wyższości nad tobą, to jest to znak, że należy poważnie przemyśleć swoje życie i zastanowić się gdzie popełniłeś błąd.
I- Informacje,
a właściwie szybkość rozprzestrzeniania się informacji w Śródziemiu. Albo mi coś umknęło, albo któryś z krasnoludów był uzależniony od twittera i na bieżąco umieszczał njusy z #wyprawyposkarb. Jak inaczej wytłumaczyć błyskawiczne pojawienie się pod Samotną Górą nie jednej, nie dwóch, ale czterech różnych armii zainteresowanych uszczknięciem sobie nieco smoczego bogactwa. Czyżby Thorin, emo-król nowo odzyskanych kopalni prowadził bloga, dzieląc się takimi perełkami jak: "nikt mnie nie rozumie, ktoś zabrał mój klejnot, a koledzy obgadują mnie za plecami". Zważywszy na to, że jego pseudo-głębokiej emocjonalnej przemiany film dostarczył nam tyle, że nawet ameba wypadłaby niewiarygodnie, a co dopiero krasnolud - nie zdziwiłabym się.
a właściwie szybkość rozprzestrzeniania się informacji w Śródziemiu. Albo mi coś umknęło, albo któryś z krasnoludów był uzależniony od twittera i na bieżąco umieszczał njusy z #wyprawyposkarb. Jak inaczej wytłumaczyć błyskawiczne pojawienie się pod Samotną Górą nie jednej, nie dwóch, ale czterech różnych armii zainteresowanych uszczknięciem sobie nieco smoczego bogactwa. Czyżby Thorin, emo-król nowo odzyskanych kopalni prowadził bloga, dzieląc się takimi perełkami jak: "nikt mnie nie rozumie, ktoś zabrał mój klejnot, a koledzy obgadują mnie za plecami". Zważywszy na to, że jego pseudo-głębokiej emocjonalnej przemiany film dostarczył nam tyle, że nawet ameba wypadłaby niewiarygodnie, a co dopiero krasnolud - nie zdziwiłabym się.
K- Kiliego i elfki lekko niepokojący romans.
Ja wiem, że "Hobbit" to fikcja, nie ma nic wspólnego z rzeczywistościa, ale nawet biorąc to pod uwagę... Jakim cudem przeskoczyliśmy od tekstu "Chcesz mnie przeszukać? Mogę mieć coś w spodniach/bryczesach/cokolwiek-to-jest-w-co-krasnale-dolne-części-ciała-przyodziewają?" do miłości na całe życie? Czy ta dwójka to gimnazjaliści? To by szczerze mówiąc wiele wyjaśniało... Tak na marginesie co by powstało ze skrzyżowania elfa i krasnoluda? Już się chyba nie dowiemy (dzięki bogu!).
Ja wiem, że "Hobbit" to fikcja, nie ma nic wspólnego z rzeczywistościa, ale nawet biorąc to pod uwagę... Jakim cudem przeskoczyliśmy od tekstu "Chcesz mnie przeszukać? Mogę mieć coś w spodniach/bryczesach/cokolwiek-to-jest-w-co-krasnale-dolne-części-ciała-przyodziewają?" do miłości na całe życie? Czy ta dwójka to gimnazjaliści? To by szczerze mówiąc wiele wyjaśniało... Tak na marginesie co by powstało ze skrzyżowania elfa i krasnoluda? Już się chyba nie dowiemy (dzięki bogu!).
źródło: rebloggy.com
N-Ninja
Nie widzieliście w tym filmie ninja? No, to chyba ktoś przysnął sobie w kinie! Spokojnie, nie oceniam, rozumiem, ale swojego stanowiska bronić będę: w "Hobbicie" byli ninja! Ponieważ w całej trylogii fabuły było jak na lekarstwo (trudno się dziwić - przeczytanie tej książki zajmuje max.3 godziny - przy założeniu, że w między czasie robiliśmy sobie kanapki, kawę i wzięliśmy prysznic - a ktoś pokusił się na zrobienie z niej epopei), więc Jackson sięgnął po swoje sprawdzone metody na przyciągnięcie tłumów i wydłużenie czasu filmu: niekończące się panoramy Nowej Zelandii, ujęcia w zwolnionym tempie, pauzy dla wzmocnienia efektu, efekty specjalne i... rozbudowane choreograficznie sceny walki. We "Władcy pierścieni" sceny walk były pełne patosu, ale w miarę realistyczne, tu... Elfy skaczą, latają, wyginają się w pozycjach rodem z kamasutry, a nawet zaprzeczają prawom fizyki. Po co? Aby odciągnąć uwagę od faktu, że poza tym film nie wiele ma widzowi do zaoferowania.
Co ciekawe z upływem lat Legolas stracił nieco swojego wigoru i we "Władcy" już tak się chętnie nie wygina, czyżby Gandalf w końcu zwrócił mu uwagę, że wygląda to, delikatnie mówiąc, głupio?
Nie widzieliście w tym filmie ninja? No, to chyba ktoś przysnął sobie w kinie! Spokojnie, nie oceniam, rozumiem, ale swojego stanowiska bronić będę: w "Hobbicie" byli ninja! Ponieważ w całej trylogii fabuły było jak na lekarstwo (trudno się dziwić - przeczytanie tej książki zajmuje max.3 godziny - przy założeniu, że w między czasie robiliśmy sobie kanapki, kawę i wzięliśmy prysznic - a ktoś pokusił się na zrobienie z niej epopei), więc Jackson sięgnął po swoje sprawdzone metody na przyciągnięcie tłumów i wydłużenie czasu filmu: niekończące się panoramy Nowej Zelandii, ujęcia w zwolnionym tempie, pauzy dla wzmocnienia efektu, efekty specjalne i... rozbudowane choreograficznie sceny walki. We "Władcy pierścieni" sceny walk były pełne patosu, ale w miarę realistyczne, tu... Elfy skaczą, latają, wyginają się w pozycjach rodem z kamasutry, a nawet zaprzeczają prawom fizyki. Po co? Aby odciągnąć uwagę od faktu, że poza tym film nie wiele ma widzowi do zaoferowania.
źródło: www.pintrest.com
Co ciekawe z upływem lat Legolas stracił nieco swojego wigoru i we "Władcy" już tak się chętnie nie wygina, czyżby Gandalf w końcu zwrócił mu uwagę, że wygląda to, delikatnie mówiąc, głupio?
P-Pojazdy.
"Władca pierścieni" oswoił nas nieco z myślą, że można do walki dosiadać nie tylko konia, ale i słonia czy nawet drzewo (technicznie rzecz ujmując - enta), ale "Hobbit" wprowadza nas na takie wyżyny bojowego surrealizmu, na jakie nie byłam przygotowana. Bojowe łosie, bojowe świnie, a nawet kompaktowe, po dodaniu wody gotowe do osiodłania (nie ma innego wytłumaczenia dla pojawiających się znikąd zwierząt) - bojowe kozice. <Facepalm>
"Władca pierścieni" oswoił nas nieco z myślą, że można do walki dosiadać nie tylko konia, ale i słonia czy nawet drzewo (technicznie rzecz ujmując - enta), ale "Hobbit" wprowadza nas na takie wyżyny bojowego surrealizmu, na jakie nie byłam przygotowana. Bojowe łosie, bojowe świnie, a nawet kompaktowe, po dodaniu wody gotowe do osiodłania (nie ma innego wytłumaczenia dla pojawiających się znikąd zwierząt) - bojowe kozice. <Facepalm>

źródło: eddieraysmoviereviews.wordpress.com
S-Szarża Krasnoludów
Oto nadszedł ten moment, gdy Thorin pokonuje swój syndrom dwudziestoletniego yuppie (który zarabia nieco więcej niż średnia krajowa i przestaje się liczyć dla niego cokolwiek poza pieniędzmi), zebrał swój dzielny oddział i rusza do szarży... Chwila... Moment... Chyba ktoś zapomniał, że ich było zaledwie trzynastu? Jak małą wiarę w możliwości intelektualne swojej widowni ma Jackson, że wymaga od nas byśmy uwierzyli, że tych trzynastu fanów nietypowych fryzur stanowiło jakąkolwiek różnicę dla wycinającej wszystko w pień armii orków. (Chociaż... może PJ ma rację, w końcu zapłaciłam 30 zł za możliwość obejrzenia tego arcydzieła).
Dodatkowo... Czemu do strzelenia focha w kamiennej twierdzy Thorin potrzebował pełnej zbroi płytowej, a do walki już nie?
Logika siedziała na stosie złota i płakała jak kręcili "Bitwę Pięciu Armii".
Dodatkowo... Czemu do strzelenia focha w kamiennej twierdzy Thorin potrzebował pełnej zbroi płytowej, a do walki już nie?
Logika siedziała na stosie złota i płakała jak kręcili "Bitwę Pięciu Armii".


źródło: imgur.com
Z-Złotej podłogi magiczna moc...
No comment. Serio. No comment. Ta scena była tak zła, że brak mi słów nawet na jej krytykę.
Podsumowując, jeżeli macie na zbyciu 30 złotych i nie wiecie co z nimi zrobić... Adoptujcie pingwina, zróbcie zapas lodów waniliowych na miesiąc, kupcie żonie kwiaty, zafundujcie mężowi skrzynkę piwa, zainwestujcie w znaczki, bo tych kilku godzin życia na "Hobbicie" nikt wam potem nie odda.
No comment. Serio. No comment. Ta scena była tak zła, że brak mi słów nawet na jej krytykę.
Podsumowując, jeżeli macie na zbyciu 30 złotych i nie wiecie co z nimi zrobić... Adoptujcie pingwina, zróbcie zapas lodów waniliowych na miesiąc, kupcie żonie kwiaty, zafundujcie mężowi skrzynkę piwa, zainwestujcie w znaczki, bo tych kilku godzin życia na "Hobbicie" nikt wam potem nie odda.
No comments:
Post a Comment