Wednesday, 2 October 2013

London's wild life and... other things (cz.3)























Okazuje się, że w Londynie faktycznie można różnego rodzaju gwiazdy spotkać na ulicy. Co prawda, ja jestem prostak i gwiazdy nie poznałabym nawet, jakby kopnęła mnie w zadek (:D), ale na szczęście szybko mnie uświadomiono i mogłam swoją niewiedzę skorygować... Stając na środku ulicy i cykając facetowi fotki "z ukrycia" (nie bardzo da się ukryć teleskopowy obiektyw). Dla niezorientowanych prostaków takich, jak ja - to i najwyraźniej grał w takich hitach jak:













No comments:

Post a Comment