Friday, 28 June 2013

Viva academia!

Z okazji 60lecia Wydziału Pedagogicznego UW jakiś czas temu zorganizowany został przez studentów, doktorantów i pracowników mojego wydziału wieczorek artystycznych poprzedzony flash mob'em na schodach przed budynkiem wydziału.

Zainteresowanych zobaczeniem jak wyglądał Taniec Pedagogów odsyłam do filmu, a pozostałych zapraszam na wieczorek PEDAGOMAGICZNY ;)

*  *  *
Celebrating 60 years of the Warsaw University's Faculty of Education students, doctoral candidates and employees affiliated with my Faculty prepared a falsh mob dance on the stairs of the building followed by an artistic evening.

Those of you who would like to see how Pedagogists' Dance should check out this short clip and everyone else... Welcome to PEDAGOMAGICAL evening ;)



Sunday, 23 June 2013

"I'm blue dabu di.." - Światowy Dzień Smerfa

W sobotę z okazji rocznicy urodzin Peyo, twórcy Smerfów oraz zbliżającej się premiery filmu "Smerfy 2" wszystkie dzieci, te małe i te całkiem spore spotkały się w Parku Skaryszewskim w Warszawie na obchodach Światowego Dni Smerfa. Tak, wiem, poszłam na imprezę ze smerfem w tytule -  nie oceniajcie :)

*  *  *
On Saturday with Peyo's (creator of Smurfs) birthday coming up and "Smurfs 2" soon to be released all children, small and not so small, met at Skaryszewski Park in Warsaw to celebrate World's Smurf Day. Yes, I know, I went to an event with the word "smurf" in a title - don't judge me. :) 


Sunday, 16 June 2013

Wkrótce zniknie: Uniwersam Grochów

Oddany do użytku w 1977 r. Universam Grochów miał być odpowiednikiem centrów handlowych na Zachodzie. Na 3 kondygnacjach mieścił on megasam z artykułami spożywczymi, bar szybkiej obsługi, oddziały NBP i PKO, pralnię, punkt usług fotograficznych "Polifoto", "Predomu", "TotoLotka", kiosku "Ruchu", sklep "Warmetu" oraz kwiaciarnię.

Uniwersam Grochów 
fot. archiwum gazeta.pl 

Niedawno została podjęta decyzja o rozbiórce obiektu. Na jego miejsce stanąć mają dwie 16. piętrowe wieże. Ze starego Universamu zachowane mają zostać: pomnik kobiety i oryginalny neon.

Friday, 7 June 2013

Sztuka czy nie-Sztuka?

Dyskusja trwa: Czy graffiti, murale, tagi i wszystko to co zwykło się nazywać "sztuką ulicy" to faktycznie sztuka? Biorąc pod uwagę, że powoli wszystkie obszary sztuki (także tej użytkowej) szukają nowych platform przekazu, a to co dotąd przyjmowaliśmy za standard ulega stopniowej erozji (patrz: Chicago Times-Sun wychodzi z założenia, że każdy kto ma iphona jest w stanie dorównać profesjonalnemu fotografowi), być może ulica faktycznie powinna być miejscem artystycznej ekspresji?

*  *  *

Art or non-Art?
Jury is still out on whether graffiti, murals and tags or what we call "street art" can actually be named THE ART? Considering that almost all other art forms are looking for new means of expression and what we used to take as a norm is slowly crumbling down (see: Chicago Times-Sun decided that everyone who has an iphone is basically as good as a professional photographer) maybe street is really a place to be for an artist?




Wednesday, 5 June 2013

Kraków cz. 4: Różności

To już ostatni post z serii Kraków :). Biorąc pod uwagę moje ostatnie aktywności następny będzie pewnie ze wszystkich bibliotek, w których przesiaduję. Tak, tak, wiem... Wiodę szalone, pełne ryzyka życie na krawędzi. :D

*  *  *

Cracow part 4: Miscellaneous
That's the last one of this series :). Considering how active of a life I live lately next one would probably be a slideshow on snapshots from various libraries. I know, I know... I live crazy, vicarious life on the edge. :D




Monday, 3 June 2013

Kraków nocą

Kraków nocą jest niesamowity. Zwłaszcza o zmierzchu kolory naprawdę zachwycają. Zresztą sami zobaczcie.
*  *  *

Cracow by night 
Cracow by night is really marvelous. Especially at dusk colors start to pop. See for yourselves.

*  *  *




Saturday, 1 June 2013

Zielone miasto Kraków

Nie chce, żebyście pomyśleli, że narzekam lub uważam Warszawę za miasto pozbawione zieleni, ale w tej kategorii Kraków zdecydowanie bije nas na głowę. Przynajmniej jeżeli chodzi o ścisłe centrum miasta. A ponieważ intensywne badania nad fotografią (jakieś 10 min. przeglądania zdjęć chmur i zbliżeń kropli wody na instagramie) pokazują, że nie można parać się fotografią bez zrobienia przynajmniej kilku zbliżeń na liści i kwiatki - oto efekt!

*  *  *

Green Town called Cracow
I don't want you to think me whiny or that I see Warsaw as a tree-less city, but Cracow beats us completely in that regard. At least when we consider the city center. And because my extensive reserch into world of photography (some 10 min looking at endless photos of clouds and closed up water droplets on instagram) shows you cannot take up photography without at least few shots of ridiculously enlarged leaves and flowers - here it is!

*  *  *